Leczenie raka

Współczesne metody leczenia raka umożliwiają wyleczenie od 30 do 50% pacjentów. Niestety w Polsce z wielu powodów ten wskaźnik nadal wynosi 20-30% i wzrasta bardzo powoli. Jest to niestety wynik znacznie gorszy niż w innych krajach Europy Zachodniej czy w Stanach Zjednoczonych. Tam wyleczalność w skali populacji przekracza 50% i stopniowo rośnie. Wynika to przede wszystkim ze zbyt małych nakładów finansowych przeznaczanych w Polsce na ochronę zdrowia. Pieniędzy brakuje zarówno na programy prewencyjne (zapobiegawcze), jak i na poprawę możliwości i dostępności do aparatury i do specjalisty. Podstawowe znaczenie ma również edukacja społeczeństwa i nauczenie dbania o własne zdrowie.

Warto jest o nie zadbać - mamy je tylko jedno.  

Wśród metod leczenia raka wyróżnia się:

- leczenie chirurgiczne,
- radioterapię (teleradioterapię i brachyterapię),
- chemioterapię,
- hormonoterapię,
- inne metody leczenia, takie jak: hipertermia, immunoterapia, terapia genetyczna, itp. 

 

Leczenie chirurgiczne:

Leczenie chirurgiczne jest metodą leczenia znaną już od czasów starożytnych i w dalszym ciągu najbardziej skutecznym. W dawniejszych czasach, kiedy nie istniały znane obecnie metody diagnostyczne, operowano tylko przypadki bardzo zaawansowane i wywołujące dolegliwości. Często było już o wiele za późno, by chorego uratować. Wyniki takich zabiegów były więc często złe i z tego powodu utarło się nawet fałszywe przekonanie, że „raka nie należy ruszać”. Dzisiaj dysponujemy nowoczesnymi metodami diagnostycznymi, dzięki którym wykrywa się nowotwory w bardzo wczesnym stadium rozwoju i określa ich typ histopatologiczny. Ponadto rozwój nauk medycznych znacznie zmniejszył ryzyko związane z samą operacją, znieczuleniem czy możliwością wystąpienia jakichkolwiek powikłań. Wyleczenie nowotworu zależy od jego usunięcia w bardzo wczesnym stadium choroby, gdy nie ma jeszcze przerzutów. Zapewnia to doszczętność operacji, co oznacza usunięcie guza z marginesem tkanek zdrowych albo nawet całego narządu, a w przypadku zajęcia węzłów chłonnych - ich wycięcie. O rodzaju zabiegu operacyjnego i jego rozległości decyduje wynik badania mikroskopowego. Jeżeli typ histologiczny nowotworu przed operacją nie jest znany, to z reguły wykonuje się tak zwane badanie śródoperacyjne (doraźne). Polega to na tym, że w trakcie zabiegu posyła się do badania histopatologicznego usunięte tkanki i czeka na wynik. Niektóre operacje muszą być tak rozległe, że powodują przejściowe lub trwałe okaleczenie pacjenta. Dzieje się tak na przykład przy usunięciu piersi czy wyłonieniu sztucznego odbytu. Jest to cena, którą niestety czasem trzeba zapłacić za zdrowie i życie. Leczenie chirurgiczne jest często łączone z radioterapią i chemioterapią co znacznie zwiększa szansę pacjenta na wyleczenie. Takie leczenie skojarzone stosuje się m.in. w leczeniu raka piersi, raka odbytnicy czy nowotworów głowy i szyi.

 

Radioterapia:

Ze względu na sposób emisji promieniowania możemy podzielić metody radioterapii na dwie grupy:
1. Teleradioterapię, inaczej radioterapię wiązkami zewnętrznymi, powstającymi w przyspieszaczach liniowych, gammatronach, cyklotronach, betatronach emitujących promieniowanie fotonowe oraz cząstkowe,
2. Brachyterapię, inaczej curieterapię (od nazwiska Marie Skłodowskiej-Curie).

 

Brachyterapia

Brachyterapia (po grecku brachy – z bliska) jest to metoda leczenia polegająca na napromienianiu tkanek nowotworowych przy użyciu energii promieniowania izotopu umieszczanego w guzie lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie. W celu umieszczenia izotopu w guzie wykonywane są liczne procedury zabiegowe, takie jak bronchoskopia, gastroskopia, laparotomia, kraniotomia, zabiegi cytoredukcji guza. Oprócz wykazania się umiejętnościami zabiegowymi zastosowanie brachyterapii wymaga perfekcyjnego opanowania wiedzy klinicznej z zakresu radioterapii, fizyki medycznej, radiobiologii.Od momentu wykrycia radu przez Marię Skłodowską - Curie na przełomie XIX i XX wieku brachyterapia ma swoje stałe miejsce w onkologii.

Obecnie w leczeniu wykorzystuje się wiele sztucznych izotopów promieniotwórczych o coraz lepszych parametrach fizycznych zapewniających większe bezpieczeństwo leczenia zarówno dla chorego jak i medyków. Właściwy dobór cech fizycznych izotopu oraz prawidłowe rozmieszczenie źródeł promieniowania umożliwia podanie wysokiej dawki promieniowania w obrębie tkanek zmienionych chorobowo, przy równoczesnym szybkim spadku dawki poza leczonym obszarem. Pozwala to na istotne ograniczenie rozmiaru uszkodzeń popromiennych w tkankach zdrowych otaczających nowotwór.

Współczesne wskazania do brachyterapii obejmują obecnie leczenie nie tylko nowotworów złośliwych ale również (rzadko) leczenie innych chorób, takich jak: restenozy tętnic obwodowych oraz tętnic wieńcowych, leczenie keloidu, choroby Rendu – Oslera, leczenie chorób gałki ocznej – profilaktyka rozrostu naczyń po transplantacji rogówki, uzupełniająco po usunięciu pterygium (skrzydlika).

Brachyterapia może być stosowana jako:

1. Samodzielne leczenie radykalne,
2. Jako część skojarzonego leczenia radykalnego razem z chirurgią i/lub teleradioterapią,
3. Jako samodzielne leczenie paliatywne,
4. Jako część skojarzonego leczenia paliatywnego razem z chirurgią i/lub teleradioterapią,
5. Jako brachyterapia ratunkowa.  

 

Krótka historia brachyterapii.  

Brachyterapia zaczęła rozwijać się pod koniec XIX wieku po odkryciu pierwszych pierwiastków promieniotwórczych, jej początek zbiegł się nieomal równocześnie z odkryciem przez Wilhelma Roentgena promieniowania X w 1895 roku.

Najważniejsze wydarzenia przedstawiono chronologicznie:

1896 - odkrycie naturalnego promieniowania uranu (Becquerel),
1898 - odkrycie radu (Piotr i Maria Curie),
1901 - 1903 – pierwsze doniesienia o zastosowaniu radu w brachyterapii – Abbe (Nowy York) i Strebel (Monachium) – leczenie raka skóry, keloidu,
1905 - rozwinięcie śródtkankowej brachyterapii, założenie Instytutu Radowego w Manchester,
1909 - zastosowanie tubek radowych w ginekologii,
1914 - 1918 – rozwój brachyterapii w szpitalach Radium Hemmet (Stockholm), Memorial Hospital (New York), Radium Institute (Paris),
1934 - wykrycie sztucznej promieniotwórczości (Irena i Frederic Joliot-Curie).
Można określić lata 1920 – 1955 jako okres dominacji radu stosowanego przede wszystkim w ginekologii, przez chirurgów i patologów. Okres ten charakteryzował się brakiem technicznych możliwości obliczania dawki promieniowania, niedoskonałymi metodami dozymetrii. Wyniki leczenia były często dalekie od oczekiwań.
Postęp nastąpił w latach 50 – tych kiedy odkryto i zaczęto stosować sztuczne pierwiastki promieniotwórcze w brachyterapii nowotworów złośliwych. Szczególne znaczenie miało odkrycie izotopów Irydu, Jodu i Cezu.
1953 - opracowano podstawy bezpromiennego ładowania źródeł („afterloadingu”, Haenschke i Hilaris) oraz zasady leczenia źródłami promieniotwórczymi o wysokiej mocy dawki.
1956 - odkrycie Irydu 192, obecnie podstawowego izotopu promieniotwórczego stosowanego w brachyterapii. 

W latach 50 – tych, 60 – tych, 70 – tych teleradioterapia rozwijala się szybciej w porównaniu z brachyterapią ze względu na postęp w budowie aparatury (przyspieszacze liniowe) i rozwój technik napromieniania wiązkami zewnętrznymi.
Brachyterapia straciła na znaczeniu przede wszystkim z powodu trudności w zapewnieniu ochrony radiacyjnej personelowi.

Wykrycie nowych izotopów promieniotwórczych, doskonalenie systemów komputerowych przy znacznym zmniejszeniu narażenia personelu na promieniowanie spowodowało renesans brachyterapii aż do lat 90-tych, kiedy możemy mówić o bardzo szybkim rozszerzaniu wskazań do brachyterapii nowotworów złośliwych oraz innych chorób.

Efektem tego jest wprowadzenie do użytku aparatów do brachyterapii opartych na zasadach bezpromiennego ładowania źródeł („afterloading”) oraz wykorzystujących niewielkie źródła mieszczące się w specjalnych aplikatorach. Ponadto wprowadzono do praktyki klinicznej systemy komputerowe umożliwiające planowanie trójwymiarowe i dokładne odzwierciedlenie rozkładu dawki w obszarze leczonym oraz narządach krytycznych. Innym powodem opracowania nowych metod brachyterapii była chęć zapewnienia lepszej ochrony radiobiologicznej pacjentowi oraz personelowi leczącemu.

 

Chemioterapia:

Chemioterapia polega na leczeniu nowotworów za pomocą środków farmakologicznych, często nazywanych cytostatykami. Stale wzrasta liczba preparatów wykorzystywanych w leczeniu nowotworów, a co roku koncerny farmaceutyczne wydają miliardy dolarów na prace nad nowymi lekami. Nie wszystkie nowotwory charakteryzują się chemiowrażliwością, czyli podatnością na chemioterapię. Dlatego chemioterapię często łączy się z leczeniem napromienianiem oraz z chirurgią.

Obecnie znanych jest ponad 50 cytostatyków. Działanie cytostatyków polega na blokowaniu podstawowych dla życia funkcji komórek co w konsekwencji powoduje ich obumieranie. Niedogodność chemioterapii polega na tym, że uszkadzają one komórki zarówno nowotworowe, jak i zdrowe, proporcjonalnie do tempa ich wzrostu i dzielenia się. Efektem tego jest występowanie często działań ubocznych, z którymi jednak coraz lepiej potrafimy sobie radzić. Najszybciej dzielące się tkanki organizmu ludzkiego to komórki układu krwiotwórczego i nabłonka przewodu pokarmowego. Dlatego też to ich tolerancja ogranicza stosowanie chemioterapii.

Leki cytostatyczne charakteryzują się różną aktywnością w stosunku do poszczególnych typów nowotworów i różnymi mechanizmami działania. Jest to powód, dla którego łączy się je ze sobą. Chemioterapię podaje się w cyklach, między którymi, w zależności od stosowanych leków i ich toksyczności, zachowuje się odpowiednie przerwy. Są one konieczne między innymi po to, aby mógł się zregenerować uszkodzony szpik kostny. Typowym skutkiem upośledzenia jego czynności krwiotwórczej jest niedokrwistość.

 

Hipertermia:

Hipertermia (HT), czyli przegrzanie guza nowotworowego, staje się jedną z cenionych metod walki z rakiem. Jej zastosowanie wiąże się z wykorzystaniem szczególnych cech: większej od komórek normalnych wrażliwości komórek nowotworowych na podwyższenie temperatury, wspomagającego działanie HT słabego unaczynienia wnętrza guza nowotworowego oraz efektów synergicznych, w szczególności uwrażliwienia komórek na radioterapię. W trakcie hipertermii tkanki są poddawane temperaturze sięgającej 42 – 43 stopni Celsjusza (do 113°F). Badania dowiodły, że wysoka temperatura może uszkodzić i zabić komórki raka, zwykle z towarzyszącym niewielkim ryzykiem uszkodzenia tkanek zdrowych. Mechanizm niszczenia komórek obejmuje uszkodzenie białek oraz struktur wewnątrzkomórkowych prowadzące do śmierci komórki.

HT jest stosowana zwykle łącznie z innymi metodami leczenia takimi jak radioterapia lub chemioterapia. HT może zwiększyć wrażliwość niektórych komórek nowotworowych lub uszkodzić te niewrażliwe na inne formy terapii.  HT i radioterapia łączone w leczeniu skojarzonym są stosowane bezpośrednio jedno po drugim (z przerwą nie przekraczającą jednej godziny). HT może również zwiększyć skuteczność niektórych cytostatyków.

Przeprowadzono wiele badań dotyczących skojarzonego zastosowania HT i radioterapii lub chemioterapii. Dotyczyło to takich nowotworów jak mięsaki, czerniaki, nowotwory głowy i szyi, mózgu, płuca, przełyku, piersi, pęcherza moczowego, prostaty, odbytnicy, wątroby, szyjki macicy oraz międzybłoniaka opłucnej. Zastosowanie hypertermii zwiększa szanse na wyleczenie średnio o 20-30 procent.
Ze względu na skomplikowanie i brak potwierdzonych wyników badań na dużych grupach chorych metoda ta jest dzisiaj stosowana dość rzadko, szczególnie w leczeniu nowotworów szyjki macicy, głowy i szyi, mózgu, prostaty, piersi i pęcherza moczowego.

Inne metody leczenia raka, takie jak terapia genowa i immunoterapia, znajdują się dopiero na wstępnym etapie badań klinicznych. Potrzeba jeszcze wiele lat badań zanim staną się częścią rutynowego postępowania lekarskiego. Dobrym przykładem rozwoju terapii genowej są prowadzone w Wielkopolskim Centrum Onkologii prace nad szczepionką genetyczną stosowaną w czerniaku złośliwym (zespół prof. A. Mackiewicza).